Český a slovenský zahraniční časopis  
     
 

Únor 2011


?ydzi w Wehrmachcie

Filip Ga?czak

Tysi?ce ?ydów walczy?o w armii Trzeciej Rzeszy. Wi?kszo?? tylko po to, by prze?y?. Ale niektórzy przyznawali, ?e gdyby nie antysemityzm Hitlera, byliby gorliwymi nazistami.

Rok 1941. Salomon Perel, 16-latek schwytany przez Niemców na Bia?orusi, podaje si? za volksdeutscha z Grodna. ?wietnie zna j?zyk, wi?c wszyscy mu wierz?. Zostaje t?umaczem w hitlerowskiej armii, z czasem trafia do Hitlerjugend. ?ydowskie pochodzenie ukrywa nawet przed zakochan? w nim do szale?stwa m?od? Niemk?. W ten sposób udaje mu si? prze?y? wojn?.

Ta oparta na faktach historia z g?o?nego filmu Agnieszki Holland „Europa, Europa” nie jest wyj?tkiem. Gdy w obozach ?mierci dymi?y kominy krematoriów, byli ?ydzi, którzy walczyli i przelewali krew za Trzeci? Rzesz?. – W Wehrmachcie s?u?y?o co najmniej 150 tysi?cy ?ydów i Niemców o ?ydowskich korzeniach – mówi „Newsweekowi” ameryka?ski historyk dr Bryan Mark Rigg. W Niemczech, USA i Izraelu jego ksi??ka „?ydowscy ?o?nierze Hitlera” wywo?a?a ?ywe dyskusje. W Polsce ukaza?a si? nak?adem wydawnictwa Bellona, ale przesz?a bez echa. Niezas?u?enie.

Prace nad tematem Rigg zaczyna? jeszcze jako student. Przekopywa? si? przez archiwa i obje?d?a? Niemcy, by porozmawia? z ?yj?cymi ?ydami z Wehrmachtu. Podró?owa? rowerem, autobusami albo kolej?. – Je?li nie starczy?o pieni?dzy na nocleg, spa?em na ?awce w parku – wspomina. Zebra? imponuj?cy materia?: wywiady z ponad 500 osobami, do tego tysi?ce archiwalnych dokumentów, listów, pami?tników i zdj?? – fascynuj?c? dokumentacj? tragicznych biografii czasu wojny.

Przyj?te we wrze?niu 1935 r. ustawy norymberskie pozbawi?y niemieckich ?ydów praw obywatelskich. Hitler tolerowa? jednak w wojsku ?o?nierzy i oficerów, którzy w my?l nazistowskiego ustawodawstwa byli pó?- lub ?wier?-?ydami. Wielu otrzyma?o za?wiadczenie o niemiecko?ci krwi (Deutschblütigkeitserklärung) albo zezwolenie na s?u?b? w Wehrmachcie (Ausnahmegenehmigung).

W najgorszej sytuacji byli tzw. pe?ni ?ydzi (Volljuden), czyli ci, którzy praktykowali judaizm lub mieli co najmniej troje ?ydowskich dziadków. Dla Volljuden od pocz?tku nie by?o miejsca w hitlerowskiej armii. Wielu jednak s?u?y?o w niej, ukrywaj?c swoje pochodzenie. Rigg szacuje, ?e takich osób by?o co najmniej 6 tys. Sam udokumentowa? 71 przypadków. Jest w tym gronie 22 oficerów, a nawet kilku ?o?nierzy Waffen-SS!

- Szeroka opinia publiczna zna ?ydów w Trzeciej Rzeszy tylko jako prze?ladowanych, wyp?dzanych i mordowanych – mówi prof. Eberhard Jäckel, emerytowany historyk uniwersytetu w Stuttgarcie. Warto jednak pami?ta?, ?e przedwojenni niemieccy ?ydzi byli dobrze zintegrowani ze spo?ecze?stwem i cz?sto czuli si? niemieckimi patriotami.

?yd Max Naumann, który z I wojny ?wiatowej powróci? w stopniu kapitana, w 1932 roku popar? nazistowsk? NSDAP. Trzy lata pó?niej w li?cie do Adolfa Hitlera namawia? do wydalenia z Trzeciej Rzeszy ?ydów wschodnioeuropejskich. Przekonywa?, jak gro?ne s? dla Niemiec te „pó?azjatyckie hordy” – w odró?nieniu od porz?dnych niemieckich ?ydów.

Tak skrajna postawa to oczywi?cie wyj?tek. Niektórzy rozmówcy Rigga przyznawali jednak, ?e gdyby nie stygmatyzacja, jaka ich spotka?a, zapewne sami staliby si? gorliwymi nazistami. Byli bowiem pod wra?eniem politycznych, gospodarczych i wojskowych sukcesów Führera. – Jako ?yd nienawidzi?em Hitlera. Ale szanowa?em to, co zrobi? dla wojska – t?umaczy? po latach Paul-Ludwig Hirschfeld, syn niemieckich ?ydów. By ukry? swoje pochodzenie, zmieni? miejsce zamieszkania i zerwa? kontakty z rodzin?. Wystara? si? o fa?szywe dokumenty dla siebie i ?ydowskiej narzeczonej. Nawet na ?lub przyszed? w mundurze. W Wehrmachcie dos?u?y? si? stopnia porucznika. Walczy? na froncie wschodnim, zdoby? Wojenny Krzy? Zas?ugi i Odznak? za Rany.

- S?u?ba w armii by?a dla mnie ratunkiem. Mój brat i siostra zgin?li w Holokau?cie – opowiada?. Hirschfeld za?o?y?, ?e najbezpieczniej jest w paszczy lwa. Kto nosi? uniform, by? z zasady wolny od podejrze?. Ale ryzyko zdemaskowania istnia?o. Ka?dy ?yd w Wehrmachcie musia? si? z tym liczy?.

Edgar Jacoby s?u?y? w niemieckiej armii jeszcze podczas I wojny ?wiatowej. Otrzyma? Krzy? ?elazny I i II klasy oraz Odznak? za Rany. W 1941 roku by? dowódc? stacjonuj?cej we Francji 696. Kompanii Propagandowej. Na jednym ze zdj?? z tamtego okresu widzimy go w bia?ym mundurze: w dobrym humorze, dobrze od?ywiony, wygodnie usadowiony za biurkiem. Na innej fotografii, u?miechni?ty, trzyma na r?kach dwoje swoich dzieci.

Jacoby mia? pecha. Jego siostra zosta?a rozpoznana jako ?ydówka, a broni?c si?, powiedzia?a, ?e jej brat jest oficerem Wehrmachtu. Na wie?? o tym, ?e prawda wysz?a na jaw, Jacoby dosta? ataku serca. Obawy by?y uzasadnione. Wkrótce trafi? przed s?d wojskowy, zosta? zwolniony ze s?u?by i osadzony w wi?zieniu w Berlinie-Plötzensee. Uratowa?o go to, ?e jego aryjska ?ona Marianne nie uleg?a naciskom, by si? z nim rozwie??. W roku 1943 Jacoby wyszed? na wolno?? i reszt? wojny prze?y? w domu. Tak?e jego siostra przetrwa?a obóz Theresienstadt.

Heinz-Günther Löwy móg? sko?czy? znacznie gorzej. Z wyj?tkiem matki, której uda?o si? uciec do Szwajcarii, ca?a jego najbli?sza rodzina zgin??a w Holokau?cie. Löwy skutecznie ukrywa? swoje pochodzenie. Pod przybranym nazwiskiem Werner Grenacher s?u?y? w Waffen-SS w stopniu sturmmanna. Trafi? do 6. Górskiej Dywizji SS. Na froncie towarzysze nieraz ratowali mu ?ycie. Ale tylko dlatego, ?e mieli go za swojego. – Gdyby wiedzieli, ?e jestem ?ydem, powiesiliby mnie na najbli?szym drzewie – wspomina? potem.

Löwy mówi?, ?e to Bóg pozwoli? mu prze?y?. Ale po wojnie wielu ?ydów nie chcia?o wybaczy? mu s?u?by w elitarnych oddzia?ach Hitlera. Wyrzekli si? go nawet krewni. Dla licznych ?ydów z hitlerowskiej armii dramat nie sko?czy? si? w 1945 roku. Przez wspó?braci byli potem traktowani niemal jak nazi?ci. A oni tylko chcieli prze?y?.

Inni mieli wi?cej szcz??cia. Oko?o 40 ?ydów z Wehrmachtu trafi?o do izraelskich si? zbrojnych. Walczyli o niepodleg?o?? swojego pa?stwa, a potem w kolejnych bliskowschodnich konfliktach. By? w?ród nich Salomon Perel z filmu Agnieszki Holland, weteran walk o Jerozolim?. Ale nawet on przyznaje, ?e mia? przez d?ugie lata ogromne problemy z to?samo?ci?.

W listopadzie niemiecki minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg odwiedzi? ?ydowski cmentarz w Berlinie-Weissensee. Minister odda? ho?d ?ydowskim ?o?nierzom, którzy zgin?li za Niemcy w I wojnie ?wiatowej. Pogmatwane losy tych, którzy przelewali krew w armii Hitlera, dyskretnie przemilcza?.

(Newsweek.pl)



Zpátky